Moda z kraju kwitnacej wiśni

Niezwykle kolorowa,odważna i kontrowersyjna - taka moda panuje na ulicach japońskich miast. Gotycki elf, lolitka w mundurku, a może postać rodem z mangi. Tylko tam można dowiedzieć się, co jest naprawdę na czasie i jak dobierać kolor telefonu do ubrania.
Japońska street fashion podzielona jest na trzy podstawowe kategorie.Nazwa pierwszej pochodzi od nazwy dzielnicy - harajuku. Ludzie, którzy ją wyznają (gdyż jest to prawie religia) noszą przede wszystkim białe i różowe słodkie ubranka, wysokie buty, kokardki, koronki, spineczki, wisiorki, koraliki, nalepki, breloczki, miśki, kotki, opaski, zawieszki, branzoletki itp. A wszystko to w oszałamiająco dużych ilościach.

Drugą kategorią jest tzw. styl gothic ( EMO) - nie można go pomylić z żadnym innym XD. Chyba każdy wie, że tu chodzi o biało-czarne lub czarne ubrania, ciężkie buty na koturnach, czaszki, kolczyki, ostry czarny makijaż, chusty itp.

Trzecim stylem jest Cosplay (z ang. costume playing - przebieranie), który polega na przebieraniu się za postacie z mangi, anime, gier wideo.

Ten sposób ubierania się jest po części reakcją na dość rygorystyczny system pracy i nauki jaki panuje w Japoni. Młodzież zmuszona jest nosić identyczne mundurki przez sześć dni w tygodniu ( no i wszyscy mają taki sam kolor włosów). Nic dziwnego, że chcą się jakoś wyróżnić. Gdyby u nas został zrealizowany w pełni plan Pana Giertycha też chcielibyśmy jak najszybciej wrzucić na siebie coś swojego i oryginalego.

Dzięki tej modzie japońskie ulice nie wyglądaja tak smutno i szaro jak nasze. Każdy może ubierać się jak chce. I tobie życzymy więcej odwagi...

P.S. Jutro dodam więcej zdjątek z wszyskimi stylami